*Oczami Miley*
-Miley! Wstawaj dzisiaj musisz wcześniej wstać! - Krzyczał mój tata.
-Jeszcze 5 minut!
-Wstawaj natychmiast, naleśniki już są gotowe. - Tym razem krzyczała moja mama.
Gdy usłyszałam o naleśnikach zerwałam się z łóżka i pobiegłam do kuchnii.
-Mmm.. Naleśniki! - Powiedziałam zaczynając jeść jednago z naleśników.
-Dzisiaj jest wyjątkowy dzień, musiałam je zrobić. - Odparła mama.
-Zjedz szybko, ubierz się, zadbaj o siebie bo niedługo wyjeżdżamy. - Dodała.
-Ok, zjadłam. Idę się ubrać. - Powiedziałam i udałam się w stronę mojego pokoju. Ubrałam się, po czym poszłam do łazienki. Uczesałam się, umyłam zęby i nałożyłam trochę tuszu na rzęsy. Byłam spakowana więc wzięłam walizkę i poszłam do samochodu. Wreszcie wyjechaliśmy.
*Oczami Justina*
-Słyszałeś, że ma być nowa w szkole? Ciekawe czy jakaś fajna laska. Może ona jest lepsza od tej twojej Seleny. - Powiedział Zayn.
- Ha, ha! Lepsza od Seleny? Wątpię. - Odpowiedziałem.
Selena była i jest najpiękniejsza. Wszyscy chcą z nią być, oczywiście ja też, ale ona ze mną raczej nie.. Napewno ta nowa dziewczyna nie dorówna Selenie, a przynajmniej ja nic do niej nie poczuje, może Zayn zacznie ją podrywać czy coś, ale ja? Nie..
-Ej stary, co Ty tak się zamyślałeś? - Zapytał Zayn.
Ja? Nie no cop Ty.. Tak jakoś.. - Tłumaczyłem się.
- O, patrz! Selena idzie! No podejdź do niej, umów się z nią. - Mówił Zayn.
-Ale co ja mam jej powiedzieć? Jak mam to zrobić? Zrobię z siebie idiotę.. - Powiedziałem spięty.
-Ha, ha, Ty jesteś idiotą! No idź do niej skoro Ci tak na niej zależy! - Zayn się śmiał, ale mi nie było do śmiechu..
- Może być mi powiedział co mam jej powiedzieć? Ty się na tym znasz. - Mówiłem lekko poddenerwowany.
- No może powiedz, że ładnie wygląda czy coś..
- Dobra, spróbuję.
Podeszłem do Seleny, byłem zdenerwowany, chciałem jak najlepiej wypaść, gdy już byłem przy niej ona odwróciła się w moją stronę, a ja powiedziałem :
- Hej, ładnie dziś wyglądasz. - Złożyłem jej komplement poddenerwowany.
- Zawsze tak wyglądam - Odparła obojętnie.
- No właśnie, zawsze tak ładnie wyglądasz. - Czułem jak robię się czerwony.
- Dziękuję, miło mi. Chciałeś może powiedzieć coś ważniejszego nić składać mi komplementy?
- Nie.. - Nie wiedziałem co powiedzieć.
Selena odeszła, a ja poszłem do Zayna, który stał przy parapecie.
- I co? I co? - Pytał zaciekawiony.
Powiedziałem, że jest ładna, ona zapytała czy coś jeszcze chce jej powiedzieć, ale ja nie wiedziałem co, więc odpowiedziałem, że nie..
- Ale Ty jesteś głupi, mogłeś się z nią umówić!
_____________________________________
I oto pierwszy rozdział :D Czytajcie ,komentujcie <3 Kocham :*
Opowiadanie piszą dwie osoby : Klaudia i Oliwia ;* Pamiętajcie o tym :D
Wiadomo, początki są ciężkie, krótkie, ale fajne. Ciekawe co to za 'wyjątkowy dzień' :) No i trzeba bd się dowiedzieć co dalej Justyś pocznie z Seleną, ale już widać, że zbyt miła to ona nie jest :D Czekam na następny rozdział i życzę wenki!
OdpowiedzUsuńOoo boże jaka ja głupia -___- Ważny dzień, bo sie przeprowadza się xd
OdpowiedzUsuńSuper :) Pisz Dalej :)
OdpowiedzUsuńBędzie więcej ??
OdpowiedzUsuńBędzie więcej! :D Może nwet dzisiaj :*
OdpowiedzUsuńfajne :D Wpadnij i skomentuj coś na : http://love-is-lost-stories.blogspot.com/ a ja na pewno będę wpadać częściej ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny :) Wysłano mi link na ask'u i nudziłam się, więc weszłam, ale nie żałuję. Dziewczyny świetna robota. Piszcie następny rozdział. :)
OdpowiedzUsuńJuż piszemy. :) Bardzo nam miło, że komentujecie i jest już tyle wyświetleń! :* Serio, kochamy was. <3
OdpowiedzUsuńBardzo fajne ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://mojaniekonczacasieopowiesc.blogspot.com/
Baardzo fajne , aż od razu chce się całe czytać , piszcie dużo dużo rozdziałów. Pozdrawiam. Paweł ;]
OdpowiedzUsuńale super , świetne , mogę to czytać cały czas :)
OdpowiedzUsuńDość sporo w tym błędów ortograficznym..
OdpowiedzUsuńHistoryjka sama z siebie taka średnia.. Ale można poczytać ;)
Życzę powodzenia przy następnych rozdziałach.